wtorek, 5 stycznia 2016

Diabli nadali


Tytuł: "Diabli nadali"
Autor: Olga Rudnicka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 448
Data wydania: 06.10.2015


" Dagmar Różyk zostaje znaleziony martwy w swoim gabinecie w okolicznościach budzących u jednych śmiech, u drugich wstręt, a jeszcze u innych - godną pożałowania radość. Za życia był obiektem pożądania kobiet, nienawiści mężczyzn, oczkiem w głowie prezesa. Motywów zabójstwa jest bez liku, tak samo jak podejrzanych. Monika, jego sekretarka, jako jedyna zna tajemnice szefa i jest zdecydowana za wszelką cenę sama odkryć prawdę. Pomaga jej młody policjant Mateusz Jankowski, który po szkole oficerskiej wylądował na stanowisku stażysty w wydziale kryminalnym prowadzącym śledztwo w tejże sprawie. Jego zwierzchnicy, starzy wyjadacze, niechętnym okiem patrzą na młodego, ambitnego nowicjusza, robią sobie z niego żarty i dają na każdym kroku do zrozumienia, że szkoła szkołą, a życie życiem i wiele mu jeszcze brakuje, by stał się twardym gliną. 
Z powodu prywatnych kontaktów z Moniką, która jest jedną z głównych podejrzanych, Mateusz zostaje odsunięty od sprawy. Nie wierząc w winę dziewczyny, postanawia działać na własną rękę, ryzykując przyszłą karierę. Poszlaki prowadzą do mieszkania Magdy W., znienawidzonej przez wszystkich zastępczyni Różyka, zwanej przez personel Zdzirą. Zdaniem Moniki to właśnie ona może być zabójczynią, ale najpierw muszą się dowiedzieć, gdzie jest pani wicedyrektor. Ostatnio widziano ją w wieczór poprzedzający śmierć Różyka, gdy odgrażając się i klnąc na czym świat stoi, wybiegła z jego biura. "

    Podobało mi się, naprawdę mi się podobało. Muszę przyznać,że dawno już się tak nie uśmiałam czytając jakąś książkę. " Diabli nadali" Olgi Rudnickiej przypomina mi nieco pierwsze książki Joanny Chmielewskiej. Jest morderstwo, są podejrzani a na dodatek kupa śmiechu i zwariowanych sytuacji.

    Monika przyjeżdża do Poznania z małej miejscowości. Wychowywana przez ojca i trzech starszych braci, którzy strzegli jej jak oka w głowie, jest cichą i nieśmiałą dziewczyną. Urząd pracy kieruje ją na staż do dużej korporacji gdzie zostaje, o zgrozo, sekretarką dyrektora Dagmara Różyka, na punkcie którego oszalały wszystkie kobiety w firmie, w tym Pani wicedyrektor, zwana przez współpracowników Zdzirą. Z powodów oczywistych. Różyk to przystojny, 35-letni brunet, który zmienia kobiety jak rękawiczki,a może i jeszcze szybciej, a jego ulubionym meblem jest blat biurka ( zgadnijcie dlaczego:). Monika, w porę ostrzeżona przez koleżanki z pracy, nie poddaje się urokowi dyrektora, za co ten zaczyna ją szanować i nawet lubić. Sprawy komplikują się, kiedy któregoś ranka Monika znajduję swojego szefa martwego w gabinecie. Co się stało? Kto zabił? Dziewczyna, jako główna podejrzana, rozpoczyna własne śledztwo, a pomaga jej w tym Mateusz,  policjant, który dopiero co ukończył szkołę policyjną, a któremu Monika wpadła w oko.

    " Diabli nadali" to połączenie komedii z całkiem dobrym kryminałem. Mamy tutaj niespodziewane zwroty akcji, mnóstwo dobrego humoru oraz bohaterów, których nie można określić mianem zwyczajnych. Tatko Kapuśnik i jego sposób rozwiązywania problemów rozbawi każdego. Do tego intryga kryminalna skonstruowana jest naprawdę dobrze i można powiedzieć,ze zakończenie zaskakuje. Zagadka jest ciekawa a akcja biegnie szybko i nie pozwala czytelnikowi na nudę,

Zdecydowanie polecam. Poprawi humor i pozwoli się zrelaksować:)

3 komentarze:

  1. To coś co lubię. A dawno nic z tego gatunku nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, książka naprawdę trzyma poziom:)

      Usuń
  2. Lubię komedie kryminalne i na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń