wtorek, 31 lipca 2012

Tajemina Abigel

Tytuł: " Tajemnia Abigel"
Autor: Magda Szabó
Wydawnictwo: Bona
Liczba stron: 351
Data wydania: maj 2012

        " Lata 40. ubiegłego wieku, Węgry. Nastoletnia Gina pomimo trwającej wojny korzysta z uroków życia: uczy się, spędza czas z przyjaciółkami, flirtuje. Wszystko się zmienia, gdy jej ojciec, wysoko postawiony wojskowy, bez słowa wyjaśnienia wysyła córkę na odciętą od świata, surową kalwińską pensję. Początkowo zbuntowana – przeciw ojcu, przeciw nowym koleżankom, z którymi nie potrafi się porozumieć; przeciw wojennej rzeczywistości, która zabiera jej beztroską młodość – Gina musi błyskawicznie dorosnąć, gdy poznaje sekret swojego uwięzienia. Na szczęście nie jest sama: czuwa nad nią tajemniczy przyjaciel, podpisujący się imieniem Abigél..."
 
        W Europie trwa II wojna światowa. Generał Vitay chcąc uchronić córkę przed niebezpieczeństwem wysyła ja na położoną na uboczu kraju pensję biskupa Matuli. Nastoletnia Gina, która dotychczas spędzała czas na zabawie     i flirtowaniu z oficerami, nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji. Jej nieprzemyślane zachowanie powoduje, że już na samym początku roku szkolnego nie jest w stanie porozumieć się z koleżankami i zostaje " wyklęta" przez klasę. Nie jest to przyjemne, a odczucie osamotnienia potęguje dziwne zachowanie ukochanego ojca  oraz surowe reguły panujące na pensji. Gina zaczyna myśleć o ucieczce, a w tle majaczy nam posąg tajemniczej Abigel...

    Książkę Magdy Szabó odebrałam bardzo pozytywnie. "Tajemnica Abigel" wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała mocno, aż do końca. Ukazuje ona rozwój Giny, która z rozpieszczonego dziecka musi  z dnia na dzień stać się dorosła kobietą, która podejmuje właściwe decyzje i odróżnia wrogów od przyjaciół.

    Jak dla mnie "Tajemnica Abigel" to jedna z najlepszych pozycji, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Książka co prawda skierowana jest do młodzieży, myślę jednak, że "starszej młodzieży" także przypadnie do gustu.

Ocena: 10/10

poniedziałek, 30 lipca 2012

Wakacyjny stosik














Wakacyjny stosik:) Trochę pomieszania z poplątaniem.

1. "Krew na placu lalek" Krzysztof Kotowski - długo się zastanawiałam nad kupnem tej książki ale zachęciły mnie pozytywne opinie  i postanowiłam spróbować.

2. "Kobieta bez twarzy" Anna Fryczkowska - prezent od siostry.

3." Studnia bez dnia" Katarzyna Enerlich - coś lekkiego na odstresowanie.

4." Upalne lato Marianny" Katarzyna Zyskowska-Ignaciak - zabieram ją na wakacje " pod gruszą" :)

5. " Dziewczyna na każdy dzień" Camilla Morton - coś do pośmiania się.

6. " Kuchnia Polska - Encyklopedia Sztuki Kulinarnej" - długo oczekiwana           i w końcu zdobyta :)

poniedziałek, 23 lipca 2012

Czy wierzycie w duchy? :)

Tytuł: "Pogoń za duchami"
Autor: Tatiana Polakowa
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 256
Data wydania: lipiec 2012

" Gwiazda rosyjskiego kryminału „na wesoło”. Coś dla miłośników książek Joanny Chmielewskiej. Zwariowane przygody dwóch przyjaciółek, znanych z wielu powieści Polakowej. Tym razem Anfisa, pisarka kryminałów i Żeńka, dziennikarka, trafiają do dziwnego domu na wyspie na jeziorze Ładoga. Dom, stylizowany na stary zamek, kryje wiele tajemnic, podobnie jak jego mieszkańcy… Kim naprawdę jest Lew Nikołajewicz, właściciel posiadłości? Czego boi się Mściław, jego adwokat? Co ukrywa demoniczna Olimpiada Nikołajewna? Kto jęczy w piwnicy, wyglądającej jak kazamaty? Humor sytuacyjny i świetne dialogi."

          Jest lato, piękna pogoda, mnóstwo wolnego czasu a Żeńka dostaje propozycję nie do odrzucenia. Jej znajomy - Lew Nikołajewicz zaprasza ją do swego domu na wyspie, aby napisała tam jego biografię. Żenia ochoczo korzysta z propozycji ( nie bez znaczenia jest tutaj fakt, że honorarium za pracę jest wysokie a jej samochód w stanie rozpadu) i namawia Anfisę, aby ta towarzyszyła jej w podróży. Przygody dziewczyn zaczynają się już w Petersburgu, kiedy to ktoś kradnie im samochód, a miejscowa policja nie bardzo umie  pomóc. Nasze bohaterki nie rezygnują jednak z wyprawy i pełne werwy udają się na wyspę, a tam...a tam wcale nie jest lepiej..Gospodarz mieszka w zamku, którego piwnice przypominają średniowieczne lochy, jego ochrona to na pierwszy rzut oka banda zbirów, a gospodyni mogłaby z powodzeniem zagrać główną rolę w horrorze. Co więcej po zamku plącze się jasnowłosa zjawa, a z piwnic dobywają się tajemnicze jęki. Nie można przecież tak tego zostawić! Żeńka i Anfisa wkraczają do akcji!! :)

         Muszę powiedzieć, że książka naprawdę mnie zaciekawiła. Nie jest to może literatura wysokich lotów,  ale na wakacje nada się wspaniale. Taki lekki kryminał, przy którym na pewno się pośmiejemy. Lubię Polakową, lubię jej humor i styl pisania. Nie ukrywam, że baaardzo przypomina naszą Chmielewska, ale jak dla mnie to tylko plus. Przeczytajcie, zabawa gwarantowana:)

Ocena:9/10


środa, 11 lipca 2012

Sebastian.

Tytuł: "Sebastian"
Autor: Anne Bishop
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 400
Data wydania: czerwiec 2012

Niech twoje serce podróżuje bez bagażu, ponieważ to, co ze sobą przyniesiesz, stanie się częścią krajobrazu”.

Dawno, dawno temu Efemera, zagrożona przez Zjadacza Świata, została rozbita na wiele tajemniczych i magicznych krain. Nazwano je krajobrazami. Między nimi rozciągają się mosty, które przenoszą podróżnych w miejsca, do których przynależą, zamiast tam, gdzie sami chcą się udać.
Zjadacz Świata został uwięziony i zapomniano o nim, a stabilność krajobrazów Efemery utrzymuje magia Krajobrazczyń. W jednej z krain, gdzie żyją demony i panuje wieczna noc, swym mrocznym uciechom oddaje się półkrwi inkub − Sebastian. W snach wzywa go kobieta, która pragnie jedynie być bezpieczna i kochana. Sebastian pożąda jej, ale jednocześnie jest świadomy tego, że może ją zniszczyć.
Tymczasem w cichych ogrodach szkoły Krajobrazczyń budzi się zło − Zjadacz Świata wydostaje się ze swojego więzienia. Jego pierwszą ofiarą może paść krajobraz Sebastiana. "

      Hmm...Nie bardzo wiem co napisać .. Generalnie lubię książki Pani Bishop."Czarne Kamienie" pokochałam od pierwszego tomu, kupowałam kolejne i zarywałam noce, bo nie mogłam się od nich oderwać. Zabierając się do czytania "Sebastiana" miałam nadzieję na podobny klimat. Wiedziałam, że będzie to coś innego, a jednak chciałam znaleźć w nim jakieś podobieństwo do poprzedniego cyklu. Podobieństwo owszem, znalazłam. Główni bohaterowie czyli Sebastian i Belladonna delikatnie przypominali mi Demona Sadiego i Janelle. Belladonna (podobnie, jak i córka Wielkiego Lorda) okazuje się tą, która ma największą moc i tylko ona może ocalić krajobrazy przed Zjadaczem Świata. Na tym jednak podobieństwa się kończą.

       Z ciężkim sercem muszę przyznać, że tym razem autorka nie sprostała moim oczekiwaniom. Owszem, książkę czyta się przyjemnie, historia i świat w niej przedstawiony jest ciekawy ale.. no właśnie sama do końca nie wiem co.. Zabrakło mi tutaj tego "czegoś" co było w "Czarnych Kamieniach". Bohaterowie, choć przyjemni nie przemówili do mnie i nie przeżywałam ich przygód z zapartym tchem. Myślę jednak, że przeczytam kolejną część tego cyklu i nadal z nadzieją będę czekać na "to coś". :)

    Podsumowując, uważam, że książka nie jest zła i może się spodobać, jednakże jeśli ktoś czytał "Czarne Kamienie" będzie oczekiwał czegoś znacznie lepszego.


Ocena:6/10

poniedziałek, 9 lipca 2012

Bezwzględnie czarująca:)

Tytuł: "Bezwzględna"
Autor: Gail Carriger
Wydawnictwo: Prószyński Media
Liczba stron: 364
Data wydania: marzec 2012



" Lady Alexia Maccon znowu w akcji, ale tym razem to nie jej wina. Gdy szalony duch grozi królowej, bezduszna wszczyna śledztwo i wpada na trop pewnej drażliwej sprawy z przeszłości. Na domiar złego jej siostra postanawia walczyć o prawa kobiet (szok!), madame Lefoux tworzy potwora, a na ulicach Londynu panoszą się jeżozwierze mordercy. Afera goni aferę i Alexia nie ma czasu pamiętać, że jest w ósmym miesiącu ciąży."

     " W imię mody ojczyznę dziś chronię. Słabszych własną turniurą osłonię. Prawdę będę tropić szalenie. I przysięgam zachować milczenie."... Nie,nie, wbrew pozorom nie jest to bredzenie podchmielonego jegomościa, a tekst przysięgi tajnego stowarzyszenia Protektoratu Parasola. Stowarzyszenia zrzeszającego tylko dwie osoby: Wystrzałową Parasolkę i Czepek z Falbaną...

     Moi drodzy, Alexia Maccon znowu w akcji! Oj będzie się działo! Jeżozwierze,szafa lorda Akeldamy, bezdomna Hrabina Nasady i tajemnicza przeszłość lojalnego Bety.. Lojalnego? No właśnie,ale czy na pewno?

      Czwarta część przygód Alexi trzyma poziom poprzednich książek. Autorka raczy nas specyficznym humorem ( który ja nota bene uwielbiam), a akcja jak zwykle pędzi w zastraszającym tempie. Uśmiałam się do łez czytając o Czepku z Falbaną czy o Felicyty flirtującej z wilkołakiem.

Gorąco polecam tę książkę!!

Ocena: 9/10

niedziela, 8 lipca 2012

Wakacyjnie:)

Ostatnio mam zastój w czytaniu. Wszystko to za sprawą urlopu i cudownych Bieszczad.  Jak można robić co innego niż tylko zachwycać się tym przepięknym zakątkiem? Zresztą zobaczcie sami.






środa, 4 lipca 2012

Agnes Grey - czyli nie tak łatwo zostać guwernantką.

Tytuł: Agnes Grey
Autor: Anne Bronte
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 240
Data polskiego wydania: 2012 r.

       Anne Bronte to jedna ze słynnych sióstr Bronte, związanych z plebanią w Haworth. Jakiś czas temu na polskim rynku wydawniczym ukazała się jej pierwsza powieść _ "Lokatorka Widfell Hall", która przedstawia losy kobiety walczącej o niezależność w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Dzisiaj mam przyjemność przedstawić kolejną z napisanych przez nią książek, a mianowicie "Agnes Grey".

        Agnes jest młodą dziewczyną, córką pastora, która wraz z rodzicami i siostrą żyje na małej plebanii na północy Anglii. Matka Agnes - córka ziemskiego pana - wyszła za jej ojca wbrew woli rodziców. Zrezygnowała z dobrobytu  i tak oto wiedzie skromne, lecz szczęśliwe życie u boku pastora. Dzieci czyli Agnes i jej starsza Mary dorastają w niemal zupełnym odosobnieniu od reszty świata. Gdy Agnes kończy osiemnaście lat, zmartwiona złą sytuacją materialną rodziny, postanawia znaleźć pracę jako guwernantka. Towarzyszy jej nadzieja, że poszerzy swoja wiedzę, rozwinie umiejętności ,a wychowankowie okażą się miłymi dziećmi. Jak wiadomo nadzieje bywają złudne.. Agnes trafia do domu Państwa Bloomfield, których dzieci okazują się rozpieszczone i nieznośne, a i sami rodzice pozostawiają wiele do życzenia. Po jakimś czasie córka pastora wraca na rodzimą plebanie, jednakże nie poddaje i postanawia przyjąć posadę guwernantki u niejakiej Pani Murray..i tutaj zaczyna się cała historia..Co dalej? Nie zdradzę. Sięgnijcie po książkę i przekonajcie się sami:)

         Książka od pierwszej chwili zrobiła na mnie dobre wrażenie. Co prawda akcja biegnie nieśpiesznie i znajdziemy tu sporo opisów, jednakże fabuła wciąga i czytelnik sam się nie orientuje kiedy przewraca ostatnią stronę powieści. Anne Bronte ukazuje nam klimat XIX- wiecznej Anglii, przedstawia obraz tamtejszego społeczeństwa, jak również pozycję kobiet, która wcale " nie przedstawiała się różowo". Gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję:)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu MG.