poniedziałek, 21 grudnia 2015

Kroniki dziwnego królestwa


Tytuł: " Kroniki dziwnego królestwa. Tom 1. Przekraczając        granice".
Autor: Oksana Pankiejewa
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 520
Data wydania: 25.11.2015


" Jeśli przypadkiem traficie do równoległego świata, gdzie spotkacie elfy, mężnych rycerzy i królów, nie sądźcie, że trafiliście do świata baśni i od tej pory będzie cudownie. Skoro w poprzednim życiu wszystko było u was nie „jak u normalnych ludzi”, to dlaczego teraz miałoby się to zmienić? Stare problemy pozostały i jeszcze dołączyły do nich nowe.

Dwudziestoletnia studentka Olga, znalazłszy się w królestwie Ortanu, nadal nie ma chłopaka, ani porządnej pracy, a do tego jeszcze musi walczyć z kopcącym piecem, obowiązkowym noszeniem spódnicy do kostek i czepeczka – cóż począć, średniowiecze! I do tego wszystkiego nigdzie nie ma kawy! Zainteresowanie sympatycznego króla Szellara również sprowadza na nią kłopoty – zazdrosne damy dworu, z których każda widzi siebie jako przyszłą królową, knują przeciwko ekscentrycznej „przesiedlence”. Kto wie, może król się z nią ożeni, a wtedy żegnaj korono! Najlepiej wszystko zakręcić tak, by bezczelną dziewuchę złożono w daninie smokowi.

Jednak los już rozstawia na szachownicy życia ważne i tajemnicze figury: wesoły błazen Żak o niejasnej przeszłości, równie osobliwy Mistralijczyk Cantor – zabójca i partyzant, prostolinijny i szczery paladyn Elmar z sercem na dłoni, nimfa Azille i młodziutki elf…

Opowieść, która na pierwszy rzut oka wydaje się tak nieskomplikowana, podsuwa coraz to nowe zwroty akcji, zaskakujące fakty, rozśmiesza i odkrywa skrawki tajemnic, które będą miały dalszy ciąg… w następnym tomie.
"

   Miało być wesoło i śmiesznie. No właśnie, miało być. Ale od początku.

    Ortan to królestwo znajdujące się w sąsiednim  świecie. Trafić do niego mogą tylko osoby, które w swojej rzeczywistości za chwilę mają przestać istnieć. Tym właśnie sposobem dostaje się tam Olga. Wracając późnym wieczorem do domu zostaje zaatakowana przez psychopatę i tylko przypadek ratuje ją od śmierci. "Przypadkiem" tym jest  Mafiej, znudzony książe półelf, którego ulubioną zabawą jest wyławianie na chybił trafił przedmiotów z równoległych światów. Tym razem przedmiot okazał się chudą blondynką, która na dodatek "obdarowuje" księcia guzem na czole. W ten sposób rozpoczyna się kariera Olgi w królestwie Ortanu. Król, chwilowo nie wiedząc co z nią począć, umieszcza ją w domu palladyna Elmara, aby ten pomógł Oldze przystosować się do życia w nowym świecie. Łatwo nie jest, a to dopiero początek ich wspólnych przygód.

   Zapowiadało się nieźle.Nietuzinkowa bohaterka zagubiona w równoległym świecie, intrygi na królewskim dworze, całkiem ciekawi mieszkańcy Ortanu. Wyszło nudno. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Fabuła ciągnęła się w nieskończoność, do głównej historii czyli perypetii Olgi, zostało przyłączone mnóstwo wątków pobocznych, które tak naprawdę rozpraszały uwagę. I zdecydowanie brakowało mi tutaj humoru, którego należało się spodziewać, skoro w zapowiedziach książka porównywana była z powieściami Olgi Gromyko.

   Podsumowując nie podobało mi się i raczej nie sięgnę po kolejny tom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz