
Autor: Paweł Jaszczuk
Wydawnictwo: Prószyńki i S-ka
Liczba stron: 340
Data wydania: styczeń 2012
" We Lwowie trwa festiwal lalek. Ktoś szykuje krwawy spektakl…
W letni poranek 1938 roku, w dawnej stolicy Galicji znaleziono drastycznie oszpecone ciało bankowego kasjera. Tajemnicę zabójstwa próbuje rozwikłać dziennikarz Jakub Stern. Własnym tropem podąża jego redakcyjna koleżanka, intrygująca i sprytna Wilga de Brie oraz pewien inspektor policji.
W willi na peryferiach miasta Jakub z Wilgą znajdują kryjówkę mordercy, pełną dziwnych marionetek do złudzenia przypominających żywe istoty. Wkrótce giną dyrektor teatru lalek i młodziutka aktorka Mimi. Czy coś łączy te morderstwa?"
W letni poranek 1938 roku, w dawnej stolicy Galicji znaleziono drastycznie oszpecone ciało bankowego kasjera. Tajemnicę zabójstwa próbuje rozwikłać dziennikarz Jakub Stern. Własnym tropem podąża jego redakcyjna koleżanka, intrygująca i sprytna Wilga de Brie oraz pewien inspektor policji.
W willi na peryferiach miasta Jakub z Wilgą znajdują kryjówkę mordercy, pełną dziwnych marionetek do złudzenia przypominających żywe istoty. Wkrótce giną dyrektor teatru lalek i młodziutka aktorka Mimi. Czy coś łączy te morderstwa?"
Książka Pawła Jaszczuka przenosi nas do przedwojennego Lwowa. Jest lato 1938 roku. Będąca na wycieczce grupa gimnazjalistek natyka się na zwłoki mężczyzny. Kim jest zabity? Kto zabił? I jeszcze jedno..gdzie właściwie jest głowa denata? Do rozwiązania tej zagadki angażuje się ( ku niezadowoleniu miejscowej policji) dziennikarz Jakub Stern. Wraz z redakcyjna koleżanką - Wilgą de Brie - wpadają na trop, który wiedzie ich do wynajmowanej przez denata willi na obrzeżach miasta. Znajdują tam upiorne marionetki, które do złudzenia przypominają ludzi...Tymczasem we Lwowie trwa festiwal lalek, a Jakuba odwiedza w redakcji kobieta, która podaje się za jasnowidzkę i komunikuje mu, że : " Pan Bóg zdecydował strącić Pana do piekła"...
"Marionetki" są książką, która przenosi nas w czasy przedwojenne. Autor doskonale odmalowuje świat z początku XX wieku. Specyficzna atmosfera Lwowa przyciąga czytelnika i zaprasza do przechadzki brukowanymi uliczkami tego miasta. Akcja powieści jest zgrabnie zawiązana i nie pozwala się nudzić. Coraz to nowe wątki kryminalne przeplatają się z opisem perypetii rodzinnych Jakuba, jak również ukazują urok przedwojennego Lwowa. Oprócz głównej intrygi znajdziemy tu kilka wątków pobocznych, które pokazują nam, jak wyglądało życie w redakcji gazety, lub też pozwalają poczuć klimat lwowskiego teatru.
Książkę zdecydowanie polecam. Myślę,że spodoba się wszystkim wielbicielom kryminałów retro:)