sobota, 6 lutego 2016

Szamański blues


Tytuł: "Szamański blues"
Autor: Aneta Jadowska
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 416
Data wydania: 15.01.2016


" Witkacy miał nadzieję, że jeśli zaliczy kryzys przed czterdziestką, będzie się on objawiał idiotycznie szybkim samochodem i nieprzyzwoicie ślicznymi kobietami. Zamiast tego rozpleniły się magia, duchy i upiory. A gdy tylko zaczął sobie radzić z tą pokręconą rzeczywistością, kryzys wszedł w fazę drugą. W życiu Witkaca pojawia się kobieta z jego przeszłości, która nieoczekiwanie zniknęła szesnaście lat wcześniej. Cała w czerwieni, z bagażem kłopotów i tajemnic. Nie czas na spacer w deszczu aleją gorzkich wspomnień. Noworodki umierają, duchy się panoszą bardziej niż zwykle i coś złego czai się na Witkaca w ciemności. Nie czuje się on bohaterem, ale los zdaje się tym zupełnie nie przejmować i rzuca nowe wyzwania. Gdyby chociaż w zaświatach czekał kontyngent nieprzyzwoicie ślicznych kobiet, a nie rozwścieczeni i agresywni Przedwieczni…"

   Główny bohater powieści,Witkacy, to dobiegający czterdziestki policjant. Do niedawna miał spore problemy z alkoholem i narkotykami, które miały mu pomóc przetrwać w otaczającej rzeczywistości i (jak sam podejrzewał) z początkiem obłędu, w który popadał. Wyjaśnienie okazało się nieco bardziej złożone. Nie był to żaden obłęd tylko magiczne zdolności, które powodują,że Witkacy zostaje szamanem. Od tego momentu w jego życiu codziennie pojawiają się duchy, upiory i inne zjawiska nadprzyrodzone, których nasz bohater nie wita ze szczególnym entuzjazmem. No ale cóż robić, taka praca...

   "Szamański blues" składa się z dwóch części. Pierwsza z nich ( w moim odczuciu znacznie ciekawsza) rozpoczyna się w chwili, kiedy na progu mieszkania Witkaca pojawia się kobieta z jego przeszłości. Jest ona pielęgniarką w pobliskim szpitalu, w którym w ostatnim czasie zaczęto odnotowywać  częste zgony niemowląt.  Kobieta jest przerażona i twierdzi, że czuła to "coś" co poluje na dzieci, i że jest to coś bardzo złego. Naszemu bohaterowi nie pozostaje nic innego jak udać się na oddział położniczy i samemu zbadać sprawę. To co odkryje przekroczy jego najśmielsze wyobrażenia i każe mu się zmierzyć ze złem, o którym do tej pory słyszał tylko z opowiadań.

   Druga historia opisana w "Szamańskim bluesie" opowiada o niecodziennych gościach z zaświatów, których pojawienie się jest nagłe i niespodziewane, i którzy wyraźnie obserwują Witkaca. Na dodatek wokół unosi się zapaszek czarnej magii, co powoduje, że oprócz szamana, do akcji wkracza nekromatka Katia, a także nie kto inny jak sama Dora Wilk ( tych, którzy nie wiedzą o kim mowa odsyłam do poprzednich powieści Anety Jadowskiej traktujących o przygodach tej panny). No w takim towarzystwie, to nie sposób się nudzić.

  Przyznam, że do książki podchodziłam z pewną ostrożnością. Serię o Dorze Wilk uwielbiam, ale obraz Witkaca, który był tam przedstawiany, nie zachęcił mnie zbytnio do poznania tego bohatera. A to był błąd. " Szamański blues" naprawdę mi się spodobał i zagwarantował rozrywkę na poziomie, do którego pani Aneta zdążyła nas przyzwyczaić w poprzednich książkach. Akcja toczy się szybko, przygody bohaterów są ciekawe, no i pojawiają się nowe postacie, jak chociażby duch opiekuńczy Witkaca, który jest cokolwiek niezwykły.. Książkę można czytać bez znajomości serii o Dorze Wilk, jednakże ja polecałabym zapoznać się najpierw z nią, a dopiero później sięgnąć po "Szamański blues". Łatwiej wtedy będzie zrozumieć pewne kwestie z przeszłości, do których odnosi się autorka.

Zdecydowanie polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz