środa, 9 stycznia 2013

Wróżbiarze


Tytuł: Wróżbiarze
Autor: Libba Bray
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 608
Data wydania: listopad 2012


" Evie O’Neill nigdy nie pasowała do małego miasteczka w stanie Ohio, a kiedy wywołuje kolejny skandal, rodzice wysyłają ją do wielkiego miasta, by zamieszkała z wujem. Dla dziewczyny to nie wygnanie, a spełnienie marzeń – szansa, by pokazać, że jest nowoczesna do szpiku kości i niewiarygodnie odważna. Lecz Nowy Jork to nie tylko jazz i rewia. Ma swoją mroczną stronę. W mieście giną młodzi ludzie. To nie są zbrodnie w afekcie. Są okrutne. Starannie zaplanowane. I niepokojąco podobne do ilustracji z zapomnianej księgi. A nowojorska policja nie potrafi samodzielnie rozwiązać tej sprawy."

Z Libbą Bray po raz pierwszy zetknęłam się czytając trylogię Magiczny Krąg. Historia trzech przyjaciółek bardzo mi się spodobała, dlatego też kiedy pod koniec ubiegłego roku ukazała się nowa  książka autorki, to czym prędzej ją zakupiłam. Spodziewałam się powieści równie dobrej ( jeśli nawet nie lepszej). Niestety muszę powiedzieć, że nieco się zawiodłam.

Główną bohaterkę - Evie O'Neill - poznajemy w momencie, kiedy to wywoławszy skandal w swoim miasteczku, zostaje odesłana do wuja mieszkającego w Nowym Jorku. Na  początku dziewczyna jest zachwycona. Wielkie miasto, przyjęcia, szał zakupów.. Sytuacja komplikuje się, kiedy to wuj Evie - prowadzący Muzeum Amerykańskiego Folkloru, Przesądów i Wiedzy Tajemnej - zostaje poproszony o konsultacje w sprawie morderstwa młodej dziewczyny.. Evie, zachwycona przyłącza się do wuja, aby pomóc w rozwiązaniu sprawy. Zapał mijaj jednak, kiedy okazuje się , że morderstwo dziewczyny to tylko pierwsza z kilku makabrycznych zbrodni, z którymi przyjdzie im się zmierzyć. A Evie ma w tej historii do odegrania bardzo ważną rolę..

Przyznam szczerze, że książka mnie nudziła. Pomysł na fabułę- owszem ciekawy, jednakże jak dla mnie akcja wlokła się nieskończenie. Dużą część książki można by wykreślić, ponieważ nie wnosi nic nowego,a brak jakiejkolwiek dynamiki sprawiał, że po kilku przeczytanych stronach odkładałam ją na bok. Nie wiem, być może w złym okresie zaczęłam czytać tę książkę, i dlatego nie mogłam się w nią wgłębić i zainteresować. Myślę , że dam jej jeszcze jedną szansę, ale to dopiero za jakiś czas. W chwili obecnej stoi na półce i czeka.

Podsumowując mogę stwierdzić, że po autorce Magicznego Kręgu spodziewałam się czegoś lepszego. Generalnie przeczytać można, ale jak dla mnie szału nie ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz