" Tuż przed Świętami ośmioletnia Tracey Uphill nie wróciła ze szkoły do
domu. Poszukiwaniami kieruje inspektor Jack Frost; niestety ma również
problemy z ogromnymi zaległościami w papierkowej pracy policyjnej, do
pomocy zaś przydzielono mu świeżo przybyłego z Londynu żółtodzioba,
siostrzeńca okręgowego komisarza policji. Frost jak zwykle działa w
mało konwencjonalny sposób: zasięga porady miejscowej wróżki, ale nie
wychodzi mu to na dobre, ponieważ we wskazanym przez nią miejscu
znajduje szkielet ofiary innej zbrodni, sprzed kilkudziesięciu lat. A
potem sprawy komplikują się jeszcze bardziej…
Jack Frost jest roztargnionym, nieprzykładającym najmniejszej wagi do
służbowych procedur życiowym nieudacznikiem, obdarzonym jednak tym,
czego brakuje wielu jego kolegom po fachu: przenikliwością i
detektywistycznym instynktem. Powieści te, choć napisane jak
najbardziej serio i wciągające czytelnika już od pierwszej strony w
fascynującą intrygę, równocześnie skrzą się ironicznym humorem,
niektóre dialogi zaś - szczególnie z udziałem inspektora Frosta - są po
prostu niewiarygodnie zabawne."
Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, aby nie oceniać książki po okładce ( a raczej po opisie). Na " Frosta" trafiłam, kiedy to odwiedzałam Kraków i w przypływie natchnienia weszłam do malutkiej księgarni w okolicach Rynku. Zaciekawił mnie opis fabuły. Osobiście lubię kryminały i nie dających się ująć w ramy detektywów, inspektorów czy innych śledczych. Książkę zakupiłam, z pasją zasiadłam do czytania i.bardzo się rozczarowałam.
Owszem, inspektor jest. Inspektor nieporządny, niechlujny, którego słabą stroną jest robota papierkowa. Jednakże poza postacią Frosta nie potrafię wskazać innych plusów tej książki. Akcja dłuży się nieskończenie, wszystkie inne postacie przedstawione są albo jako kompletni idioci albo zapatrzeni w siebie idioci. Zirytował mnie także natłok wątków pobocznych, które tak naprawdę zaciemniały fabułę i były momenty, w których musiałam intensywniej się zastanowić czego tak naprawdę szuka Inspektor Frost..
Książką jestem rozczarowana i chyba raczej nie sięgnę po inne pozycje tego autora.
Ocena: 3/10
Szkoda, że książka mało ciekawa, bo opis kusi...
OdpowiedzUsuń