poniedziałek, 11 grudnia 2017

Anioł do wynajęcia


Tytuł: "Anioł do wynajęcia"
Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Data wydania: 09.11.2016

" Gdybyś całkiem przypadkiem, tam u siebie na górze, miał jakiegoś bezrobotnego anioła, anioła do wynajęcia, to pamiętaj o mnie. Bardzo proszę.  A, i gdybyś mógł mi pomóc w tym, żebym tak do końca nie zapomniała, czym jest miłość i radość…”
Michalina ma kłopoty. Została sama, bez środków do życia i bez dachu nad głową. Cały świat wydaje się być przeciwko niej. Kiedy jest już tak źle, że zaczyna tracić nadzieję, ktoś niespodziewanie zaprasza ją na kubek herbaty z cynamonem. Ktoś wysłucha z uwagą, przygarnie do serca, da nadzieję. Czy tam w górze ktoś nad nią czuwa? Dobry duch, zaginiony anioł stróż?"

 Michalina jest bardzo samotna, choć ma rodzinę. Ma ojca, macochę, przyrodniego braciszka, a jednak znalazła się na ulicy i tu jest jej aktualny dom. Musi zmagać się z zimnem, głodem, tęsknotą za zmarłą babcią i ogromną samotnością. Jest jej bardzo źle i smutno w ten zimny listopadowy dzień, ogrzewa się przy ogniu wystawionym przed małą kwiaciarnię i tak poznaje Gabrysię, która otula ją swoją kurtką, swoim ciepłem i poi herbatą z cynamonem. I w serce Michaliny wstępuje nadzieja, rusza do kościoła, by wyprosić trochę łaski - pełna wiary i nadziei. Na schodach ratuje staruszkę, Petronelę, która skręciła nogę i zemdlała, a pomaga jej niesamowity mężczyzna, który pojawia się jak duch i pomaga Michasi. On też przyszedł do kościoła z ciężkim sercem i własnymi dylematami. Dziarska staruszka z ostrym językiem odmienia ich życie, ale i swoje własne. Michalina znajduje ciepły i pełen miłości dom, a także pracę w kwiaciarni u Gabrysi. Jej życie nabiera barw, Konstanty nie odstępuj jej na krok, ale jest jeden cień, który przysłania ten związek. Michalina boi się wyznać mu swoją tajemnicę, cieszy się chwilą i z radością wyczekuje Świąt. Będą one cudowne, bardzo rodzinne i zaskakujące dla młodej dziewczyny. Czyżby spotkała swego Anioła?

"Anioł do wynajęcia" jest bardzo ciepłą  i klimatyczną książka. Doskonale przeczytać ją w okresie przedświątecznym, żeby wprowadzić się w nastrój nadchodzących świąt. Może jest troszkę przesłodzona i historia przypomina nieco bajkę o kopciuszku, ale bezsprzecznie wciąga i daje nie samowitą radość z czytania. Ja przeczytałam ją w jeden dzień, w czym zresztą nie było niczego dziwnego, gdyż Magdalena Kordel jest jedną z moich ulubionych polskich pisarek. Zdecydowanie polecam.

A teraz trochę prywaty:) Michalina prosiła o anioła stróża do wynajęcia, ja też proszę:) Każdy z nas ma jakieś marzenia, życzenia, prośby, które chcielibyśmy, aby się spełniły. Ja też mam. Jedno z nich chyba się spełniło. W zasadzie jestem pewna,ze się spełniło ale było bardzo ważne i boję się cieszyć,żeby nie zapeszyć i nie mieć potem rozczarowania. Dzisiaj dostanę ostateczne potwierdzenie czy i nade mną czuwa jakiś anioł stróż :) Także trzymajcie kciuki:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz