piątek, 3 stycznia 2014

Zapowiedzi,zapowiedzi..

Poniżej kilka zapowiedzi książkowych, które wydają się być interesujące.


" Wystrzałowa dziewiątka" - J.Evanovich

" Stephanie Plum ma znacznie więcej szczęścia niż umiejętności, jednak zawsze wychodzi na swoje.

Trzeba odzyskać kaucję związaną z wizą. Pewien Hindus miał trzymiesięczną wizę z pozwoleniem na pracę i poręczono, iż wyjedzie, gdy skończy mu się zezwolenie na pobyt w Stanach. Jednak, jak to w życiu Stephanie – łatwo nie będzie. Jej trop prowadzi do grupy zabójców – słowo „łowczyni” nabiera nowego znaczenia. Szczególnie w Vegas, w otoczeniu tysiąca sobowtórów Elvisa, Toma Jonesa i stringów King Konga!"





"Wymarzony dom" - M.Kordel

"Każdy ma swój Wymarzony Dom. Miejsce, w którym może znaleźć ukojenie, szczęście i miłość. Kiedy Magda podejmuje szaloną decyzję i kupuje stary dom w Malowniczem, miasteczku u podnóża Sudetów, nie wie jeszcze, jak bardzo zmieni się jej życie. W pierwszym odruchu chce się go pozbyć, ale dom nie chce wcale pozbyć się jej. Siła kryjąca się w jego wnętrzu pozwala Magdzie odnaleźć swoje miejsce i pomóc innym:

Małej Marcysi, która potrzebuje mamy.

Krysi, która leczy złamane serca kawą migdałową, a wieczorami piecze „kłopotki”, by zapomnieć o przeszłości.

Michałowi, który uczy się walczyć o miłość Magdy.

"Malownicze. Wymarzony dom" to wzruszająca i pełna humoru opowieść o spełnianiu marzeń, a przede wszystkim o miłości, która zmienia życie i nadaje mu sens. Jeśli wyciągniesz rękę do innych i nauczysz się marzyć, los uśmiechnie się do ciebie."


 "Smak pestek jabłek" - K.Hagena

Po śmierci babci Iris dziedziczy jej dom. To wydarzenie otwiera dla niej bramy do świata, który wypadł poza ramy czasu. Miejsca, gdzie porzeczki w tajemniczy sposób zmieniają kolor, a kobiety krzeszą iskry z palców. Iris na tydzień zostaje sama w domu Berthy. Nie wie, czy w ogóle chce go zatrzymać. Pływa w czarnym jeziorze, przyjmuje gości, całuje brata dawnej przyjaciółki i maluje mur. Spacerując z pokoju do pokoju, po omacku przebija się przez własne wspomnienia i własną niepamięć, odtwarzając splątane losy trzech pokoleń niezwykłych kobiet.







 "Demon luster" - I.Raduchowska

"Jak pech to pech, w takich stanach nawet niebyt wyciąga ramiona.
Ida jest szamanką od umarlaków, a więc kimś pomiędzy medium a banshee. Nie ma wpływu na to, czyj zgon przepowie, ale z chwilą, w której doznaje wizji, staje się odpowiedzialna za duszę przyszłego zmarłego. Ma obowiązek ją chronić i zadbać, by bezpiecznie trafiła w zaświaty.
W ciągu ostatniego roku nad wyraz często przekonywała się, jak kłopotliwe jest posiadanie szóstego zmysłu.
Teraz pora zmierzyć się z Kusicielem, znanym jako Demon Luster.
Cała ta historia przepojona jest lekko ironicznym humorem, dialogi są żywe, narracja wartka i prowadzona barwnym językiem. Lekka i przyjemna, wciąga jak odkurzacz."




 "Prowincja pełna czarów" - K.Enarlich

"Mówisz czasem, że w Twoim życiu nie dzieje się nic szczególnego? Mylisz się. Życie przepełnione jest codziennymi czarami - magią codzienności.
Przekona się o tym bohaterka Prowincji pełnej czarów. Bez dalekich podróży, wyjazdów i wielkich wydarzeń jej życie dostarczy wielu niespodzianek. Bo ciekawe historie drzemią nieodkryte tuż za miedzą.

Na tle mazurskiego krajobrazu rozgrywają się dalsze losy Ludmiły, jej córeczki Zosi i pozostałych członków ich patchworkowej rodziny. We wsi pod Mrągowem pojawia się tajemnicza kobieta. Sąsiedzi zaczynają szeptać o tajemnicach z przeszłości. Ludmiła natomiast dostrzega, że kobieta za każdym razem wygląda inaczej, jakby jej wygląd zmieniał się w zależności od sytuacji.
W opowiadaną przez Autorkę opowieść wplatają się historie dwóch kobiet-legend z historii Prus wschodnich. Obie nosiły imię Barbara; jedna była dzieciobójczynią, druga oszalała po porzuceniu jej przez kochanka.
Czy obie Barbary mają coś wspólnego z tajemniczą kobietą spod Mrągowa?
Ludmiła pracuje nad kolejną powieścią, ale wplątuje się w pewną tajemniczą historię. Pytanie tylko czy to wplątanie jest całkiem przypadkowe. Wszystko wydaje się wskazywać, że nie, jakby historia zaplatała się zgodnie z ułożonym wcześniej planem. Jakby ktoś pochylał się nad Prowincją i szeptał swoje czary…"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz