" Wielu
z nas marzy się Toskania: wspaniały, ciepły klimat, niezapomniane
krajobrazy i spokojne, małe miasteczka, w których czas jakby się
zatrzymał. Kto pojedzie tam choć raz, będzie chciał powracać i odkrywać
coraz głębsze zakamarki tej krainy.
Autorka książki mieszka w Toskanii od czternastu lat. Zatrzymała ją miłość, tu założyła rodzinę i osiedliła się na stałe.
W
przeciwieństwie do klasycznych przewodników, w tej książce znajdziesz
barwne opowieści z życia autorki, jej obserwacje i doświadczenia, o
tym, jak wygląda codzienność w tym regionie, jak obchodzi się różne
święta i uroczystości i co się wtedy jada. A do tego wiele przepisów na
ulubione potrawy i mnóstwo kolorowych zdjęć."
Toskania stała się ostatnio bardzo modnym miejscem. Tak modnym, że można powiedzieć, że..nudnym. Jest obecna w książkach, filmach, po prostu wszędzie.Schematy opowieści z Toskanią w tle są zwykle takie same: osoba po przejściach wyjeżdża w to urokliwe miejsce, tam odnajduje spokój i cieszy się prostym, spokojnym życiem. Nierzadko też można spotkać w pobliżu jakiegoś przystojnego amanta, który okazuje się " tym jedynym".
Książka Aleksandry Seghi jest zupełnie inna. Znajdziemy w niej wszystkiego po trochu: przewodnika turystycznego, książki kucharskiej, opisów codziennego życia, wspomnień. Uzupełnieniem całości są śliczne fotografie.
"Słodkie pieczone kasztany" wciągnęły mnie tak bardzo, że ledwie zauważyłam jak z poranka zrobiło się popołudnie, a z popołudnia wieczór. Autorka mówi do nas prostym językiem i doskonale oddaje klimat Toskanii, także czytając książkę mamy wrażenie jakbyśmy sami tam byli, widzieli, smakowali... Kto jeszcze nie czytał, ten niech czym prędzej gna do księgarni lub biblioteki i nadrobi zaległości.
Ocena: 8,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz