Tytuł: " Jak Cię zabić kochanie?"
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 400
Data wydania: 02.06.2016
" Kryminalna komedia omyłek, w której każdy może okazać się i mordercą, i ofiarą. A stawką w grze są miliony dolarów!
Trzydziestoletnia Kasia może odziedziczyć ogromny majątek. Jest tylko
jeden warunek - musi wysłać na tamten świat swojego męża. Nie chcąc,
aby szansa na zdobycie fortuny przeleciała jej koło nosa, zabiera się za
opracowanie, a potem realizację morderczych planów. Nic jednak nie
idzie tak, jak sobie wymyśliła, a w dodatku z myśliwego sama szybko
staje się tropioną zwierzyną."
Babcia Klementyna z Ameryki zapisując wielką fortunę Katarzynie,
postawiła warunki, jakie bohaterka trwając w rozpadającym się małżeństwie z
Darkiem, nie jest w stanie spełnić. Czas na odziedziczenie spadku z każdym
dniem niebezpiecznie się kurczy, a więc jedynym wyjściem jakie zostaje
Katarzynie to zabicie męża. Problem w tym, że Darek ma dokładnie taki sam
pomysł.
Trudno opowiedzieć o akcji tak, aby zbyt wiele Wam nie zdradzić… Pędzi
ona jak wicher i zawiera sporo wątków, z czego każdy następny jest
bardziej zagmatwany od poprzedniego – niedoszłe trupy, grzeszne
zakonnice i groźny Tygrys Złocisty być może Was zaintrygują. No właśnie, być może.. Nasłuchałam się o tej książce samych pochlebnych opinii i ...odczułam zupełne rozczarowanie. Nudziła mnie, miejscami wydawał się wręcz infantylna a humor autora zdecydowanie różnił się od mojego.
O gustach się nie dyskutuje, jednakże ja na pewno nie sięgną już po kolejną książkę tego autora.
Ja bardzo lubię kryminały! Dla kobiet polecam ostatnią książke P. Świst "Komisarz" - fajnie się czyta, lekkie pióro i fabuła interesująca :)
OdpowiedzUsuń